Powiedziałem „nie” zadyszce w wieku 24 lat

  • Głosów: 1
  • |
  • |
  • Oddaj głos:
Zanim trafiłem do serwisu Trener.pl trenowałem w siłowni przez około 6 miesięcy, ale bez większych efektów. Największą motywacją do osiągnięcia celu była chęć zadbania o własne zdrowie, gdyż w wieku 24 lat dokuczały mi bóle stawów, zadyszka po większym wysiłku, wysokie ciśnienie, ogólnie słabe samopoczucie. To wszystko sprawiło, że motywacji mi nie brakowało.

Dawid na sesji zdjęciowej

Trener: Kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda z serwisem Trener.pl? Co sprawiło, że wybrałaś taki sposób treningu?

Dawid: Do serwisu Trener.pl zarejestrowałem się 2 maja 2009 roku i tę datę uważam za oficjalny termin walki z otyłością. Decyzję o wybraniu takiego sposobu treningu pomogła mi podjąć chęć spróbowania czegoś nowego. Pomyślałem, że zmotywuje mnie to do regularnych treningów, no i jak widać pomogło.

Trener: Jakie są Twoje dotychczasowe osiągnięcia?

Dawid: Największym osiągnięciem jest oczywiście utrata wagi. Strata 27 kg sprawiła, że moje BMI nie wskazuje już otyłości tylko BMI 22, czyli prawidłowe. Osiągnięciem również można uznać to, że człowiek po takiej dużej utracie wagi czuję się pewny siebie. Wie wtedy, że tak naprawdę wszystko zależy od niego i tylko jeśli chce, może osiągnąć sukces.

Trener: Jak przebiegał trening?

Dawid: Na początku treningu było bardzo ciężko. Przez pierwsze 2 tygodnie stosowałem trening ogólnorozwojowy, który miał na celu przystosowanie mięśni do większego wysiłku. Przed treningiem oczywiście rozgrzewka. Po tym okresie przeszedłem na trening Zero Tłuszczu, który sprawił, że pozbyłem się tkanki tłuszczowej. Trenowałem 4 razy w tygodniu. Kiedy było ciepło jeździłem na rowerze ok. 15 km przy każdym treningu, a kiedy pogoda nie pozwalała skakałem na skakance. Kolejnym krokiem był trening Wymarzona Sylwetka, który miał na celu wyrzeźbienie mięśni, co myślę, że się udało. Przy każdym dniu treningu drukowałem plan dniowy i zabierałem ze sobą na siłownię. Każdą przerwę między seriami odliczałem stoperem. Myślę, że to właśnie systematyczność i cierpliwość sprawiły, że osiągnąłem cel.

Dawid na sesji zdjęciowej

Trener: Czy miałeś chwile załamania? Jak sobie z nimi radziłeś?

Dawid: Chwile załamania miałem na początku, gdy dieta i trening sprawiły, że byłem osłabiony. Po konsultacji z trenerem zacząłem dostarczać organizmowi cennych minerałów potrzebnych do codziennego życia. Zawsze podczas dłuższego treningu przychodzą chwile zwątpienia, to naturalne, i wtedy należy ustrzegać się rutyny. Trzeba spróbować czegoś nowego, nowy sport, chwila przerwy w treningu również nie zaszkodzi.

Jak Trener.pl zmienił moje życie?

Strata 27 kg sprawiła, że moje BMI nie wskazuje już otyłości tylko BMI 22, czyli prawidłowe.

Jak wyglądało Twoje życie zanim trafiłeś do serwisu Trener.pl?
Nie uprawiałem praktycznie sportu. Moje odżywianie było katastrofalne, nieregularne, dużo, tłusto ogólnie to, co wpadło w ręce.

Jak zmieniło się Twoje życie w czasie korzystania z usług Trener.pl?
Nauczyłem się systematyczności. Wiedziałem, że mam coś do zrobienia i denerwowało mnie to, że nie wykonałem jakiegoś ćwiczenia i wtedy następnym razem na pewno je robiłem.

Jak dziś wygląda Twoje życie?
Jestem po prostu szczęśliwy. Mam siłę na wszystko, wysiłek nie sprawia mi żadnego problemu, jestem zdrowy. Jestem po prostu zadowolony, że w końcu żyję tak, jak chciałem.

[pagebreak]

Dawid na sesji zdjęciowej

Trener: Czy zmieniło się też Twoje odżywianie wraz z zakupem planu treningowego? A jeśli tak, to w jaki sposób?

Dawid: Dobry trening bez odpowiedniej diety nie ma raczej szans na sukces. Zacząłem się odżywiać regularnie - 4 lub 5 posiłków dziennie, głównie potrawy gotowane lub pieczone. Zrezygnowałem z tzw. białego pieczywa. Słodycze oczywiście też odstawiłem. Zrezygnowałem z napojów słodzonych, Fast foody także poszły w odstawkę. Teraz jem potrawy, które mają dużo białka, a mało tłuszczu. Słodycze nauczyłem się robić sam, bo nie oszukujmy się cukier do życia też jest potrzebny.

Trener: Czy dzięki planowi treningowemu zmieniłeś styl życia? Jeżeli tak, to w jaki sposób? Czy zamierzasz wrócić do starych przyzwyczajeń?

Dawid: Oczywiście, że dzięki planowi zmieniłem styl życia i dowodem jest to, że jestem teraz tu z wami. Teraz wiem ile mogę jeść żeby nie przytyć, jaki mam wykonywać trening. Ile przy tym spalam kalorii i zarazem ile muszę ich przyjąć żeby była równowaga. Jestem przekonany, że nie wrócę do starych nawyków, ponieważ czas i siły, które poświęciłem na osiągnięcie celu byłyby teraz stratą czasu, a tego nie chcę.

Dawid na sesji zdjęciowej

Trener: Czy masz jeszcze jakieś inne postanowienia lub cele?

Dawid: Moim głównym celem jest teraz utrzymać wagę na takim poziomie, jaki jest teraz oraz nawyki w żywieniu, które sobie wyrobiłem chciałbym przekazywać ludziom, którzy by tego potrzebowali.

Moje wskazówki dla trenujących:

  • Dobry trening i odpowiednia dieta to połowa sukcesu.
  • Systematyczność, cierpliwość i samozaparcie – to pozwoli na osiągniecie sukcesu.
  • Zrób sobie plan w głowie, że po takim i takim czasie chcę schudnąć. Potem zrób sobie z tej okazji prezent.

Efekt przemiany super. :-)

Super, coraz więcej Ludzi mierzy się z własnymi słabościami.i bardzo dobrze, pomóżmy Im.....

Gratuluję :) Odwaliłeś kawał dobrej roboty i wyglądasz świetnie...ale najważniejsze że czujesz się teraz świetnie... Pozdrawiam

Bardzo dobrze, że się nie złamałeś, bo na pewno było ciężko. Gratuluje bardzo i bierzcie przykład z Niego. :)

bardzo fajnie, gratuluje oby więcej taki osób jak Ty :), niestety większość mężczyzn o BMI powyżej 25 nie widzi (??) kłopotu w swoich zbędnych kilogramach, bo przecież wyglądają BOSSKKO :D !! Od niewiast wymagają wyglądu modelki o IQ Marii Curie-Skłodowskiej :P ... świetnie, naprawdę gratuluje sukcesu :) i ... obyś go nie zaprzepaścił :)

Podziwiam ludzi, którzy mają wystarczająco dużo motywacji, by pokonywać własne słabości, robić coś dla siebie samego, a przy okazji dostarczają motywacji innym. Pozdrawiam i życzę kolejnych udanych dni z aktywnością fizyczną :)

Gratuluje:) Wyglądałeś na więcej niż 91kg. Oczywiście życzę powodzenia w dalszej walce!

Oooo ... bardzo widoczny efekt :] powodzenia w przyszłości

gratuluję!!!!

no tylko brać przykład ;)

trzeba miec wielka motywacje by dojsc tak daleko

gratulacje :),pozdr

Chciałbym, też tak. GRATULACJE

no gratuluję

Gratulacje wytrwałości, samozaparcia.

Zrzucić 27kg to nie lada wyczyn. A jakby ten tłuszcz udało Ci się na mięśnie zamienić było by to po prostu niesamowite...

Świetna robota

Gratuluję wytrwałości :)

niezła ilość fatu. Popatrzyłem dziś na siłowni na hantlę 27kg...podniosłem i wyobraziłem sobie jakby to było biegać z taką cały dzień :)

A ja narzekam że kilku kilo nie mogę zrzucić:) Jak widać jak się chce wszytko można

Ja tez podobnie ze 108 do 83 kg :) Zółwik jak to mówią... :)