Węglowodany na "dobranoc”

  • Głosów: 3
  • |
  • |
  • Oddaj głos:
Węglowodany na "dobranoc”
Posiłek węglowodanowy na noc? Większość z osób odchudzających się lub dbających o nienaganną sylwetkę odpowie stanowczo NIE! Nic dziwnego - mit ten króluje jeszcze na siłowniach i forach internetowych. Pora rozwiać wszystkie wątpliwości. Dlaczego warto przed snem zafundować sobie dawkę węglowodanów? Sprawdźcie!

Niewątpliwym faktem jest, że to, co spożywamy wpływa pośrednio i bezpośrednio na funkcjonowanie naszego organizmu – w tym również na sen. W pożywieniu odnajdziemy składniki, które mogą mu przeszkadzać, ale są też takie, które pomogą. Trzeba mieć na uwadze, że każdy z nas jest inny i na każdego to oddziaływanie będzie miało inną intensywność. Poza tym – od każdej reguły są wyjątki.

Na drodze tryptofanu

Jak powszechnie wiadomo, tryptofan gwarantuje nam spokojny i zdrowy sen. Składnik ten wykorzystywany jest przez organizm do produkcji serotoniny – hormonu, który pozwala na „wyciszenie” układu nerwowego, a co za tym idzie umożliwia zaśnięcie. Serotonina z kolei przekształcona zostaje w melatoninę dbającą o nasz rytm dobowy. Tryptofan odnajdziemy min. w produktach mlecznych i bananach. Nie wystarczy jednak zadbać o dużą ilość tego aminokwasu w diecie. Ważne jest to, z czym go połączymy. Białka utrudniają przejście tryptofanu do mózgu, dlatego produkty wysokobiałkowe to nienajlepsza propozycja na ostatni posiłek! W tym momencie dotarliśmy do najsensowniejszego uzasadnienia wprowadzania węglowodanów do kolacji– poprawiają one drogę tryptofanu do mózgu. A wiadomo:

Więcej tryptofanu = to lepszy sen = efektywniejsza regeneracja = lepsza wydolność organizmu kolejnego dnia

Działanie węglowodanów w tej kwesji można zaobserwować na dwóch frontach:

  • Zintensyfikowanie przechodzenia białek do mięśni, co oczyszcza drogę do działania tryptofanu
  • Stymulowanie wydzielania insuliny, która zmniejsza we krwi aminokwasy konkurujące z tryptofanem

UWAGA

Tryptofan to doskonały składnik dla osób uprawiających sport – zwiększa wytrzymałość, opóźnia zmęczenie oraz przyspiesza regenerację organizmu. Najlepiej jeść go przed o po treningu.

Aby ulżyć wątrobie

Po wysiłku fizycznym bardzo ważna jest regeneracja wątroby oraz uzupełnienie zapasów glikogenu. Właśnie tym wątroba powinna zając się w nocy. Jeśli dostarczymy organizmowi wieczorem sam posiłek białkowy zaburzymy ten proces i obciążymy wątrobę. Najlepszym rozwiązaniem jest spożycie posiłku bogatego w węglowodany złożone, które pozwolą na stopniowe gromadzenie glikogenu.

Myślę, że po przeczytaniu tego artykułu, każda osoba dbająca o swoją sylwetkę i wytrzymałość pomiędzy mity włoży przekonanie, aby na noc należy unikać posiłków węglowodanowych. Pamiętajmy, że zawsze najlepszy jest złoty środek. Posiłek powinien być zbilansowany i odpowiadać naszym indywidualnym potrzebom.


Zgadzam się z ogólną zasadą, że nie należy odrzucać węglowodanów i są bardzo potrzebne także dla podtrzymania masy mięśniowej, a w konsekwencji utrzymania odpowiedniej przemiany materii. W artykule jest kilka błędów. Pierwszy dotyczy kwestii uzupełnienia glikogenu. Glikogen powinien być uzupełniony zaraz po treningu aby nie zaburzyć prawidłowej gospodarki cukrami. Dlatego zaraz po treningu, a więc najpóźniej do 40 min. powinien być uzupełniony. Jak? Węglowodanami prostymi bogatymi w wodę, a wszystko to owocach. Osobiście polecam pomarańcze i mandarynki. Wiadomo bowiem, że glikogen nie uzupełni się podczas jednego posiłku dlatego kolejny posiłek powinien być maksimum do 2-2,5 godziny. Bogaty w Białko, tłuszcze i węglowodany złożone. Polecam zrobienie omleta na jajku i płatkach lub kaszy gryczanej. Warto dorzucić troche fileta z kurczak. Tak aby cały posiłek miał 400-450 kcal. Trzeci posiłek także polecam węglowodany i białko. Od czasu do czasu warto jednak wrzucić sobie jakąś rybę wędzoną, ale już bez węglowodanów. Wszystko po to aby dieta nie była nudna i tendencyjna. Ostatnie węglowodany w posiłku warto zjeść 4 godziny przed snem. A na noc twarożek chudy. Po drugie nie znalazłem nigdzie badań, które potwierdzałby tezę że białko na noc obciąża wątrobę. Trzeba po prostu wiedzieć ile i posilić się ok. 1 godziny przed snem. Spożywając dużą ilość białko nie można także zapomnieć o wodzie minimum 2,5 litra.

A co katabolizmem w nocy ? Węglowodany to nie budulec. W ciągu dnia naprodukujemy sobie tyle tego tryptofanu że na noc możemy sobie odpuścić węgle i zaopatrzyć mięśnie w aminokwasy. Takie jest moje zdanie, chociaż zawsze na noc jem ser lub jajka przegryzając chlebem, ponieważ bez chleba nie idzie sobie pojeść.

To dla trenujacych a co dla pozostalych