Wszystkiemu winny gluten?

  • Głosów: 0
  • |
  • |
  • Oddaj głos:
Wszystkiemu winny gluten?
Dieta bezglutenowa to w ostatnim czasie zdecydowanie numer jeden jeśli chodzi o tematykę odżywiania. Non stop pojawiają się informację o kolejnych celebrytach korzystających z dobrodziejstw diety pozbawionej glutenu. Jeśli jednak głębiej zastanowić by się nad tym tematem, można odnieść wrażenie, że gluten padł ofiarą kolejnej mody żywieniowej. Wcześniej podobne kontrowersje dotyczyły m.in. szkodliwości masła, czy mleka. Teraz przyszła pora na gluten. O ile jego wyeliminowanie przez osoby chore na celiakię i osoby u których wywołuje on alergię jest konieczne, to w przypadku tych którzy nie mają przeciwwskazań zdrowotnych do jego spożywania budzi to już spore wątpliwości.

Czym właściwie jest ten gluten?

Jest to mieszanina gliadyny i gluteniny – białek roślinnych występujących głównie w pszenicy, ale także życie i jęczmieniu. Może on powodować alergie i nietolerancje, ale dotyczy to niewielkiego odsetka populacji.

Wyeliminowanie glutenu to recepta na wszystkie dolegliwośći?

Na forach internetowych i blogach można natknąć się na wiele historii osób, u których eliminacja glutenu okazała się antidotum na wszystko. Ustąpiły wzdęcia, zaparcia oraz wszelkie inne dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. Poprawił się także stan skóry, włosów i paznokci.

Swoimi doświadczeniami chętnie dzielą się też sportowcy wielu dyscyplin m.in. maratończycy i kulturyści. Opisują jak wprowadzenie zmian w odżywianiu wpłynęło na ich energię życiową oraz poprawianie własnych rekordów (według niektórych teorii gluten miałby m.in. niekorzystnie wpływać na transport tlenu do mięśni).

Tylko ile w tym zasługi eliminacji glutenu, a ile urozmaicenia diety przez wprowadzenie roślin strączkowych, kasz gruboziarnistych oraz innych nieprzetworzonych produktów?

Osoby odstawiające gluten, częściej zwracają uwagę na dobór produktów jakie zjadają. Ich sposób odżywiania, często ulega poprawie, a nowo wprowadzone produkty są świetnym źródłem wielu witamin i składników mineralnych. A to wpływa na poprawę ich samopoczucia i zdrowia. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie by te produkty znalazły się w diecie zawierającej również gluten.

Gluten odpowiedzialny za kondycję stawów

Coraz częściej można spotkać się z twierdzeniem, że wyeliminowanie glutenu z diety jest dobre dla stawów. Według tej tezy gluten miałby przyczyniać się do stanów zapalnych, które w konsekwencji prowadzą do bólu i zwiększonego ryzyka kontuzji.

Szczególnie w świecie sportu, gdzie stawy poddawane są ogromnym obciążeniom, wydaje się to informacja na wagę złota. Jednak póki co nie ma badań które potwierdziłyby związek spożywania glutenu z występowaniem stanów zapalnych stawów. Więc do tego typu stwierdzeń należy podchodzić z dużą dozą nieufności.

Więcej szkody niż korzyści

Można śmiało powiedzieć że gluten jest w żywności wszechobecny - od makaronów i pieczywa, aż po jogurty i wędliny. Całkowita jego eliminacja z diety jest bardzo trudna i dość kosztowna – produkty bezglutenowe zazwyczaj nie są tanie.

Nieprzemyślane wyeliminowanie glutenu może doprowadzić do wielu niedoborów i pogłębienia błędów żywieniowych.

Często dużym wyzwaniem dla sportowców jest dostarczenie odpowiedniej ilości kalorii w stosunku do zapotrzebowania. Rezygnacja z produktów zawierających gluten może ten problem dodatkowo pogłębić. Produkty bogate w gluten to także źródło cennych dla osób aktywnych fizycznie węglowodanów.

Dieta bezglutenowa jak każda dieta eliminacyjna wymaga sporej wiedzy żywieniowej, w przeciwnym razie może jedynie zaszkodzić. Treningi staną się mniej efektywne, a osiągane wyniki spadną znacznie poniżej oczekiwań.

Moda na dietę bezglutenową pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i warto się zastanowić, czy jest ona spowodowana troską o poprawę zdrowia i sylwetki, czy kryją się za nią olbrzymie pieniądze oraz przemysł spożywczy.