Bierna w łóżku

  • Głosów: 4
  • |
  • |
  • Oddaj głos:
Bierna w łóżku
Mój problem polega na tym, że moja partnerka jest mało aktywna w łóżku. Nie przejmuje inicjatywy, głównie leży i czeka aż to ja się wszystkim zajmę.

Większość mężczyzn wolałoby mieć partnerkę aktywną, pełną fantazji w łóżku. Taką, którą jest pewna swojej seksualności, taką którą aktywnie odpowiada na wysyłane sygnały seksualne i wszystkimi zmysłami okazuje przyjemność płynącą z seksu. Wielu mężczyzn marzy o tym, aby to ich kobiety rozpoczynały seks i pokazywały, że mają ochotę. Pragną u swoich partnerek większej odwagi a nie wstydu i braku okazywania pożądania. Rzeczywistość czasami jest zupełnie inna.

Pruderia a także tzw. zespół nierozbudzenia seksualnego sprawiają, że niektóre kobiety owszem uprawiają seks, ale jest to seks pasywny z ich strony. Rzadko inicjują akty seksualne, a podczas niego natomiast leżą jak, potocznie mówiąc, „kłody”. Seks nie przynosi im tyle radości, ile powinien i rzadko mają orgazmy. Dla większości mężczyzn taka sytuacja nie jest satysfakcjonująca. Jakie są przyczyny takiej postawy wśród kobiet i jak można sprawić, aby kobiety były bardziej aktywne w łóżku?

Pruderyjna kultura

Postawa wobec seksu a więc także to, jak zachowujemy się w łóżku, kształtowana jest w wyniku wychowania, wpływu otaczającego nas środowiska czy tradycji kulturowych oraz naszych pierwszych relacji seksualnych. Kobiecość natomiast w naszej kulturze kojarzona jest z delikatnością, wrażliwością, uległością.Przyjmuje się także, że to kobieta ma mniejszy popęd seksualny. Od początku wpajasię także przedstawicielkom płci pięknej, że to do mężczyzny należy inicjatywa. Podkreśla się fakt, że to mężczyzna powinien zrobić pierwszy krok. Podejście takie powoduje, że zarówno w przypadku zapoznawania się dwojga ludzi czy też w seksie to mężczyzna ma być stroną aktywną i to on wychodzi z inicjatywą. Często kobiety wstydzą się swojej seksualności, nie mówią głośno o swoich potrzebach lub nawet mogą być one nieuświadomione. Jeśli już rozmawiają o seksie to dużo częściej z przedstawicielkami swojej płci a nie ze swoimi partnerami, gdyż boją się tego, co on o nich pomyśli. Ukrywają swoje rzeczywiste pragnienia, bo nie wypada, bo to grzech, bo to wstyd.

Nierozbudzenie seksualne

Inną przyczyną bierności kobiety w łóżku jest tzw. syndrom nierozbudzenia seksualnego. Polega on na tym, że kobieta owszem ma pozytywny stosunek do seksu. Potrafi być on dla niej w jakiś sposób przyjemny. Nie osiąga natomiast podczas stosunków orgazmu. Bojąc się przyznać do tego, że nie wystąpił, kobiety często udają orgazm. Po to, aby sprawić partnerowi przyjemność, po to, aby on czuł się usatysfakcjonowany, po to, aby nie musieć mu się tłumaczyć, że coś było nie w porządku. Mężczyzna w takiej sytuacji nie wie, że powinien zmienić rodzaj stymulacji, aby wywołać u swojej partnerki orgazm i tym samym seks dla kobiety nie jest w pełni satysfakcjonujący. Skupia się ona jedynie na przyjemności partnera a nie na swojej. Z czasem zaczyna podchodzić do seksu, jako do zadania, które należy wykonać, ale niekoniecznie zadania, które lubi. W ten sposób wyzbywa się przyjemności i satysfakcji, jaką może przynosić seks. Tym samym także, jej aktywność w łóżku jest raczej znikoma.

Co zrobić, żeby ona nie leżała jak „kłoda”?

Prawie w każdej kobiecie można rozbudzić doskonałą kochankę. Taką, która z utęsknieniem będzie oczekiwać chwil rozkoszy ze swoim partnerem i taką, która w łóżku będzie czerpać tyle radości i przyjemności, ile to możliwe. Podstawową zasadą jest jednak to, aby pokazać jej, że seks może być bardzo ekscytujący i przyjemny. Dla każdej kobiety, co innego jest jednak stymulujące, co innego lubi, o czym innym fantazjuje. Aby zatem seks był udany konieczne jest rozpoznanie tego, co doprowadzi ją do granic rozkoszy. Wbrew pozorom to nie jest jednak takie proste. Konieczna jest szczera rozmowa partnerką. Zapytaj ją wprost gdzie lubi być dotykana, jak lubi być dotykana, jakie są jej fantazje. Na początku takie rozmowy będą bardzo trudne, słowa nie będą chciały przechodzić przez jej usta. Jednak z czasem, kiedy kobieta poczuje, ze rzeczywiście jej partnerowi zależy na tym, aby im obu w łóżku było przyjemnie, na pewno postara się mu pomóc w tym. O seksie rozmawia się bardzo trudno, ale krok po kroku możliwe jest szczere komunikowanie swoich potrzeb. Warto więc rozmawiać o tym, co lubimy, czego nie, a czego chciałybyśmy spróbować. Jeśli natomiast takie rozmowy przychodzą bardzo trudno, to warto pokusić się także o testowanie jej ciała. Zapomnij o technikach pieszczenia, które do tej pory stosowałeś. Jeśli bowiem partnerka biernie na nie odpowiada, najwyraźniej są nieskuteczne. Spróbuj nowego rodzaju dotyku, stymuluj inne miejsca. Na pewno znajdziesz na jej ciele coś, co będzie przyprawiać ją o szybszy oddech. Kobiety, które w pełni są usatysfakcjonowane swoim życiem erotycznym twierdzą, że ich partnerzy po prostu perfekcyjnie znają ich ciała i wiedzą, na co w danym momencie mają ochotę. A więc do dzieła! Spróbuj poznać jej ciało na nowo.