6 powodów, przez które nie chudniesz
Chudnięcie to wbrew pozorom nie tylko obcinanie kalorii. Okres redukcyjny jest ciężkim czasem dla każdego organizmu. Podczas redukowania tkanki tłuszczowej możemy popełnić kilka podstawowych błędów, które uniemożliwią nam odchudzanie. Sprawdź, czego się wystrzegać i chudnij skutecznie!
1.Ukryte kalorie
Produkty, których nie bierzesz pod uwagę licząc to, co zostało zjedzone w ciągu dnia, mogą zrujnować każdą dietę. Zamawiasz sałatkę, ale do niej podany jest sos? Prawdopodobnie na bazie kalorycznego majonezu. O ile samej sałaty, pomidorów, czy ogórka nie będzie trzeba specjalnie dokładnie liczyć, to w przypadku sosu musimy to zrobić. Skończyłeś z podjadaniem batonów, ale zamieniłeś je na zawrotne ilości bakalii i orzechów? Obydwie przekąski mają sporo energii w sobie. W przypadku orzechów jest to niemal 200 kcal w 30 g. Częstym błędem jest także pomijanie kalorii dostarczonych wraz z napojami (także sokami). O kaloryczności alkoholu i tym, że wzmaga w nas apetyt na tłuste i wysokoprzetworzone produkty nie trzeba nikomu przypominać. Ale jest jeszcze jeden chochlik. Mianowicie chętnie kupowane napoje izotoniczne. Przypominamy, że uzupełnienia elektrolitów i energii wymaga wysiłek trwający około 1,5. Jeśli pijemy izotoniki na potęgę, dostarczamy jedynie zbędnych kalorii.
2.Zdrowe też tuczy
Częstym błędem jest założenie, że każde zdrowe, niskoprzetworzone jedzenie jest niskokaloryczne. Oczywiście, kalorie pozyskane z awokado są znacznie lepsze niż te, które przyniesiemy z fast food’u, ale wciąż są kaloriami. Przykładowe awokado to jakieś 230 kcal w jednej sztuce. Łyżka oleju, czy oliwy to kolejne 90 kcal. Podczas przyrządzania posiłków zwróć uwagę w szczególności na zdrowe tłuszcze, które choć potrzebne, w nadmiarze zaszkodzą. Kolejnym krokiem będzie sprawdzenie tego, jak wiele cukrów dostarczasz wraz z owocami.
3.Za mało jesz
Ogromny deficyt kaloryczny nie pomoże w redukcji tkanki tłuszczowej, a ją utrudni, co gorsze na całe miesiące, a czasem nawet lata. Na początku przypominamy, że bezpieczne odchudzanie to zrzucanie do 1 kg na tydzień. Jest to optymalna wartość, która nie spowoduje efektu jo – jo.
Samą redukcję powinniśmy zacząć od obcięcia jak najmniejszej ilości kalorii. Do tego zaś potrzebne jest wyliczenie zapotrzebowania kalorycznego dla każdego z osobna (z uwzględnieniem aktywności fizycznej i trybu życia). Nie korzystamy z popularnych 2000 kcal/dobę, ani wyników znajomych. Od wyniku, który uzyskamy odejmujemy ok. 200 – 300 kcal dziennie i obserwujemy, co się dzieje. Jeśli chudniesz – pozostań na takiej diecie tak długo, jak jest skuteczna. Większy deficyt nie jest Ci potrzebny. A co się stanie, gdy będziesz jeść za mało? Organizm przestraszy się, że będzie zmuszony głodować, spowolni przemianę materii, a Ty możesz zacząć grubnąć zamiast chudnąć, bo wszystko, co się da, zostanie zmagazynowane w postaci tkanki tłuszczowej.
4.Nie zwracasz uwagi na makroskładniki
W diecie nie liczą się wyłącznie kalorie, ale także ich rozłożenie pomiędzy poszczególne składniki odżywcze. Na redukcji preferowany jest rozkład: 45 – 60% węglowodany, 30 – 35% tłuszcze, 10 – 30% białka. Maksymalizacja wyników metabolizmu możliwa jest wtedy, gdy ilość makroskładników (węglowodany, tłuszcze i białka) zgadza się zarówno w poszczególnych posiłkach, jak i w ciągu dnia. Dodatkowo dobrze byłoby jeść w odstępach czasowych od 3 do 5 h – to wtedy organizm ma na bieżąco dostarczaną energię. Zwróć uwagę na to, że śniadanie i obiad powinny być najbardziej kaloryczne w ciągu dnia, podczas gdy kolacja jest posiłkiem lekkostrawnym, najlepiej o zwiększonej zawartości białek i zminimalizowanej ilości węgli (szczególnie prostych).
5.Zbyt duża ilość stresu
Stres w pracy, w domu, ten spowodowany obsesyjnym myśleniem o diecie i treningach, a do tego wyczerpujące, bardzo intensywne ćwiczenia – to wszystko powoduje wzrost poziomu hormonu katabolicznego – kortyzolu. Zbyt duża ilość kortyzolu we krwi powoduje odkładanie się tkanki tłuszczowej, uniemożliwia jej spalanie, powoduje spalanie mięśni, a także osłabienie układu odpornościowego.
6.Nieodpowiedni plan treningowy
Żeby widzieć postępy, trzeba móc zanotować swój progres – polecamy więc prowadzenie dzienniczka ćwiczeń. Wbrew obiegowej opinii nie tylko ćwiczenia tlenowe pomagają w spaleniu tłuszczu. Najskuteczniejsze jest stosowanie treningu oporowego, czyli siłowego w połączeniu z treningiem aerobowym, czyli cardio. Trening cardio możemy podzielić na:
- trening aerobowy tlenowy – długie czynności w umiarkowanym tempie np. bieg w stałym tempie
- trening aerobowy beztlenowy – interwały, podczas których krótki, bardzo intensywny wysiłek przeplatany jest przerwami o niskiej intensywności.
Jeśli chcesz zrzucić zbędne kilogramy, lepszym będzie trening interwałowy. Pozwala przyśpieszyć metabolizm, powoduje spalenie większej ilości kalorii i trwa krócej.
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy i podziel się swoją opinią!