Ustami do orgazmu

Seks oralny jest bardziej krępujący i intymniejszy od tradycyjnego. Niezbędne jest tutaj zaufanie i bliskość w relacjach między partnerami. Seks oralny to jedno z najcudowniejszych i najintymniejszych doznań jakie może sobie ofiarować kochająca się para. Jednak wymaga on pewnych umiejętności i zaangażowania.

Cunnilingus

To nie jest nazwa egzotycznego owada z wysp Bahama, ale pod taką właśnie trudną nazwą kryje się sztuka pieszczenia kobiety poprzez język. Dla większości kobiet seks oralny to najłatwiejsza droga do orgazmu. Podczas tradycyjnego seksu, penis wchodzi do pochwy, a łechtaczka zostaje nie tknięta. Dlatego warto sprawić kobiecie tę nieziemską rozkosz i zadbać, aby ona także czerpała pełne zadowolenie w czasie waszych igraszek.

Wystarczy chcieć

Nie zawsze para, która współżyję ze sobą jest chętna na seks oralny. Jednak to właśnie mężczyzn trudniej przekonać do tego, aby w taki sposób dogadzali swoim partnerkom. Wiele kobiet skarży się, że robią to „po macoszemu”, nieprawidłowo, albo w ogóle nie inicjują takiej formy pieszczot. Przyjęło się, że dawanie mężczyźnie rozkoszy ustami jest wręcz nieodłączne podczas wspólnych igraszek. Kobiety nie mają zwyczaju aby namawiać swoich mężczyzn, ale trzeba to im uświadomić – bardzo tego chcemy.

Rozmawiajcie o tym

Jeżeli jesteś niedoświadczony w pobudzaniu partnerki językiem, nie wstydź się jej o tym powiedzieć. Samo oglądanie filmów porno nie wystarczy, aby nabyć takie umiejętności. Najlepiej abyście wspólnie o tym porozmawiali, aby zasugerowała tobie jak to robić. Podczas seksu oralnego także właściwym by było, aby kierowała Twoimi poczynaniami, podpowiadała jak jest jej najprzyjemniej. Może to także pokazać. To ona jest ekspertem własnego ciała, dobrze je zna i wie jak trzeba pieścić. Poproś ją o cenne wskazówki, to nic krępującego, a łatwiej ci będzie doprowadzić ją do ekstazy. Chyba nie chcesz, aby podczas Twojej penetracji językiem, ona myślała co ugotuje na kolację albo na jaki kolor pomaluje ściany w kuchni.

Tylko delikatnie proszę

Łechtaczka to jedyny kobiecy organ stworzony wyłącznie po to, aby przeżywać rozkosz. To maleńkie „ziarnko grochu”, „kobiecy klejnot”, z którym należy się właściwie obchodzić. Przede wszystkim zacznij banalnie, pocałunkami, dotykiem. Rozkręć atmosferę, rozgrzej ją, aby coraz bardziej pragnęła twoich pieszczot. Całuj po piersiach, brzuchu i bardzo powoli schodź niżej. Najpierw staraj się jak najdelikatniej muskać ten magiczny guziczek i okolice wokół niego. Rozchyl nieco wargi sromowe, aby łechtaczka w pełni się tobie ukazała. Pamiętaj, aby przy tej delikatności pozostać, bo fakt, że mężczyźni preferują mocne i silne pieszczoty nie oznacza, że płeć piękna ma tak samo. Nigdy nie gryź, nie ssij za mocno. Granica między przyjemnością a bólem jest bardzo cienka. Łechtaczka nie jest do zjedzenia tylko do delektowania się nią.

Czas

Najczęściej słyszane skargi od kobiet, dotyczą tego, że mężczyźni za mało czasu poświęcają na pieszczoty. Pamiętaj, że kobieta potrzebuje więcej czasu, aby osiągnąć stan podniecenia. To samo dotyczy już samej penetracji. Nie wystarczy kilka muśnięć łechtaczki językiem aby szalała z rozkoszy. Mężczyzna potrzebuje od trzech do dwudziestu minut, by się podniecić, kobiecie natomiast zajmuje to od dwudziestu minut do godziny.

Jeszcze raz!

Nie każdy mężczyzna jest doinformowany, że kobieta może przeżywać wiele orgazmów i to w bardzo krótkich odstępach czasu. Wielu z nich sądzi, że jak już szczytowała, to na tym koniec. Ależ absolutnie nie! W tym kobiety mają przewagę, po jednym orgaźmie, są gotowe na następny,każdy kolejny to jeszcze silniejsze doznania.