5 korzyści ze stosowania kazeiny micelarnej

  • Głosów: 1
  • |
  • |
  • Oddaj głos:
5 korzyści ze stosowania kazeiny micelarnej
Kazeina micelarna jest bardzo często pomijanym źródłem białka. Swoje macosze traktowanie zawdzięcza długiemu czasowi wchłaniania, który jest powodem unikania jej tuż po treningu. Wbrew obiegowej opinii, kazeina jest białkiem pełnowartościowym, o niezastąpionych właściwościach, które pozwalają stosować ją jako białko na noc, a także produkt spożywany przy dłuższej przerwie w posiłkach. Poznaj 5 korzyści stosowania kazeiny micelarnej.

1.Dostarczenie wysokiej jakości białka.

Stawiając na suplementację białkiem, warto wybrać możliwie jak najbardziej wartościowe białko. Kazeina, w przeciwieństwie do produktów niskiej jakości, zostaje wbudowana i wykorzystana w pełni przez organizm, a systematycznie uwalniane aminokwasy mogą regularnie brać udział w procesach anabolicznych. Stosując kazeinę, masz pewność, że spożyte białko nie zostanie wydalone, bez spełnienia swoich funkcji. Badania, które ukazały się w Journal of Nutrition wykazują, że kazeina jest białkiem wyższej jakości niż to występujące w soi.

2.Kazeina micelarna pomaga w minimalizowaniu katabolizmu podczas redukcji.

Podstawowym problemem na redukcji jest utrata wypracowanej masy mięśniowej. Wraz z tłuszczem zrzucamy mięśnie, bowiem niedobory kalorii skłaniają organizm do korzystania z aminokwasów zawartych we włóknach mięśniowych jako zapasowego paliwa. Jak wskazują badania prowadzone w Bostonie, kazeina micelarna, może minimalizować procesy kataboliczne podczas redukcji. Obydwie grupy badanych stosowały dietę niskokaloryczną wraz z treningiem oporowym. Jedna z nich przyjmowała koncentrat białka serwatkowego, a druga kazeinę micelarną. Obydwa źródła białka są pełnowartościowe, warte uwagi i polecane sportowcom. Tymczasem w grupie, która korzystała z suplementacji białkiem kazeinowym zanotowano spadek ilości tłuszczu przy mniejszej ilości spalonych mięśni, podczas gdy w grupie przyjmującej białko serwatkowe, utrata masy mięśniowej była wyższa.Badania wykazały, że kazeina pomaga w utrzymywaniu beztłuszczowej masy mięśniowej. Warunkiem jest dostarczenie 1,5 g białka na kilogram masy ciała, co powszechnie wiadomo. W przeciwnym wypadku procesy kataboliczne nadal będą występowały.

3.Utrzymywanie uczucia sytości.

Kazeina micelarna polecana jest jako białko na noc, a także podczas przerw między posiłkami. Czas wchłaniania białek to około 8h, co pozwoli na regularne, systematyczne i równomierne dostarczanie aminokwasów. W praktyce nie odczuwamy głodu przez dłuższy czas, a nasze ciało nie musi zmagać się z brakiem białka do rozbudowy i utrzymania mięśni. Nawet długa przerwa w jedzeniu nie będzie więc problematyczna.

4.Kazeina micelarna dobrze wpływa na jelita.

Kazeina micelarna jako białko pochodzenia mlecznego lepiej chroni okolice okrężnicy i całe jelita niż białka pozyskiwane z mięs oraz białka roślinne – jak na przykład to pozyskiwane z soi. Australijczycy, którzy zajęli się tym tematem, sugerują wprowadzanie kazeiny do codziennej diety – nie tylko w formie odżywki. Kazeinę znajdziemy też w produktach codziennego spożycia, jak twarogi, mleko oraz inne wyroby mleczne.

5.Wspomaga redukcję tkanki tłuszczowej.

Dieta redukcyjna w wielu przypadkach połączona jest z minimalizowaniem spożycia nabiału. W ten sposób pozbawiamy się cennego wapnia, który pomaga w redukcji tkanki tłuszczowej. Wykazano, że odpowiednie zestawienie białka z wapniem przyśpiesza metabolizm, co z kolei gwarantuje spalenie nawet 350 kJ dziennie więcej niż w przypadku braku takiej równowagi. W preparatach z kazeiną spotkamy także wapń. Jeśli w szczególności postawić na minimalizowanie niedoboru wapnia, warto skierować swoją uwagę na kazeinian wapnia, gdzie kazeina reagowała z wodorotlenkiem wapnia.

Kazeina - podsumowanie.

Jak widać kazeina ma odrębne zastosowanie niż samo białko serwatkowe. Jest białkiem o innych właściwościach, wspomagającym inne procesy. Dłuższy czas wchłaniania białka ma swoje zalety, które zostały udowodnione i przedstawione. Najlepsze efekt, zarówno w diecie, jak i treningu