Jak przetrwać na zakupach?

  • Głosów: 3
  • |
  • |
  • Oddaj głos:
Jak przetrwać na zakupach?
Moja dziewczyna nie może zrozumieć, że zakupy w galerii czy supermarkecie są dla mnie traumatycznym przeżyciem. Zupełnie nie interesuje mnie jaki odcień mikrofalówki będzie stał w naszej kuchni, mógłbym przecież w tym czasie zrobić mnóstwo ciekawszych rzeczy. Taki wypad kończy się zwykle wielką awanturą... Co mam zrobić, aby to zmienić?

Dziewczyny kochają zakupy, nie ważne, czy chodzi o dywanik do przedpokoju czy nowe kolczyki. Przyjemności nie sprawia im jedynie sam fakt zakupu, ale również możliwość wyboru. Budzi się w nas pierwotny instynkt zbieracza, który ciągnie, aby szukać i wybrać rzecz najbardziej wartościową. Mężczyzna w tej gonitwie jest, delikatnie mówiąc zagubiony, z czasem przekształca się to w irytację, agresję i nieuniknioną kłótnię. Co zrobić, aby do tego nie dopuścić? Czy zakupy mogą być przyjemne nie tylko dla Twojej partnerki, ale również dla Ciebie? Oczywiście, że tak, musisz jedynie dyplomatycznie i ze spokojem przedstawić swoje racje:

  • Rozmawiaj przed, a ni w trakcie Jeżeli bardzo chcesz zostać w domu, zadziałać możesz już, kiedy ukochana o zakupach wspomni. Oczywiście nie mówię tu o kategorycznej odmowie, ponieważ w 99 % przypadkach skończyłoby się to wielką awanturą. Możesz jednak zaproponować, aby Twojej Twoja dziewczyna wybrała się do sklepu z swoją najlepszą przyjaciółką, siostrą lub mamą. Jeśli widzisz, że zależy jej abyś to właśnie Ty towarzyszył jej w zakupach nie demonstruj swojego niezadowolenia, tylko mądrze poprowadź dalszą rozmowę.
  • Idź na kompromis Bądź konsekwentny, jeżeli się zgadzasz na wyjście bez żadnych zasad, nie wymagaj ich później w trakcie zakupów. Spróbuj ustalić zasady, których będziecie się trzymać, aby wypad był przyjemny dla Was obojga, np. godzinę powrotu, ilość odwiedzanych sklepów. Warto również jasno określić listę zakupów oraz kwotę w jakiej musicie się zmieścić. Pamiętaj, aby to była Wasza wspólna decyzja, na którą każde z Was wyraża zgodę.
  • Nie pokazuj niezadowolenia Jeżeli już decydujesz się na wyjście i ustaliliście zasady, nie masz powodu do pokazywania jaki jesteś biedy i niezadowolony. W przeciwnym wypadku zepsujesz dzień i sobie i dziewczynie. Staraj się doradzać, interesować, z pewnością zostanie to docenione.
  • Miły sposób walki z kryzysem Jeżeli dopadnie Cię znużenie i zaczną nasuwać się pytania: „Co ja tu robię?”, zamiast gromadzić w sobie złość, zaproponuj partnerce odpoczynek przy kawie i serniku – z pewnością nie odmówi :-) Być może w ciągu „zwykłego”, zabieganego dnia nie mielibyście na to czasu, a zakupy mogą być dobrą okazją, aby porozmawiać w milej kawiarence przy filiżance aromatycznej kawy.

Pamiętaj, we wszystkim, nie tylko we wspólnych zakupach – grunt to kompromis. Jeśli nauczycie się wyrażać swoje potrzeby, obce Wam będą kłótnie i awantury.


lepiej byście dodali coś o diecie np .

czy to jest poradnia małżeńska czy trener

zaproponuj partnerce odpoczynek przy kawie i serniku xD

w zyciu trzeba byc twardziochem a nie mieciochem....a tak serio ciezki orzech do zgryzienia

ja na zakupach jak po prostu mi sie nudzi ide do samochodu, włączam radyjko i czytam katalogi z różnych sklepów ;)

to słowo nie istnieje w kobiecym słowniku :)

poco tutaj potrzebne takie rady????

lubie sam chodzić na zakupy, bez żony,

najlepiej nie mieć partnerki :-)

ja tam zabrałbym dziewczynę to vitamin shopu wybierałbym tam suple tak długo żeby ona się strasznie nudziła i domyśliłaby się jak my się czujemy jesli kobieta zastanawia się co ma kupić jakiego koloru itp. gdy nas nas to wcale nie interesuje ;D

grunt to kupić biały ser

lepiej nie mieć partnerki

Lepiej byc biednym

Niezły artykul.

dobry artykul:)

dobry artykul:)

Ach te kobiety...

Ja przeważnie idę do sklepu z kumplem/kumplami, podobnie jak moja druga połówka.

fajny artykuł ;)

Pomocne rady ;D

Spoko artykuł. Ale to chyba troche stereotyp z tym że kobiety to takie zakupocholiczki.

miło wiedziec

dobry artykuł

Ciekawy artykuł :)

dobry arykuł

dobry artykul

przyda się

jak dala mnie to głupi artykuł

powiedziec jej ze kazdy ma tyle i tyle czasu albo po prostu sie zainteresowac swoimi zakupami ;) nie kazda kobieta az tak siedzi w sklepach-nie ma co dramatyzowac...

Dokładnie to samo przezywam w sklepie.Po zakupach cały dzień mam zepsuty,ale nie ma tego złego....Czasami jestem tak zły ,żę energia mnie rozwala , więc ide się wyżyć na siłownię.

zakupy trudna sprawa

trudna sprawa

przyda sie

kupywac to jeszcze ale lazic po sklepach i ogladac tylko to banal

Lepszych artykułów nie macie?? ...i nie każda kobieta lubi zakupy.

artykuł z życia wzięty ?? kto lubi wybierać serwetki albo firanki ?! To jest koszmar, ale czasami nie da sie go uniknąć trzeba jakoś przetrwać, ale zazwyczaj umowy typu ze 2 godzinki i wracami na nic sie zdają ;) cierpliwości życze !

slabe

najlepszy w zakupach jest powrót do domu ;p

Postawić ultimatum jakieś... jak za długo będziesz to oglądac to nie będziesz tego oglądac... i spokój ;]

wszystkei rady takie jhakie w zyciu istnieja:) zalezy jak dlugo w tym sklepie sie na tych zakupach jest :) takei moje zdanie:) Art swietny!!!

ja wytrzymuje góra pół godziny :P

Uwielbiam zakupy. :)

ja też uwielbiam ;)

to najważniejsze

zakupy z kobietą straszne są

ciężka sprawa

nawet jesli sa to zakupy, przebywanie z ta osoba powinno byc przyjemne gdy sie ja kocha, ja nie mam takich problemow :)